Cisza to brak dźwięku…, takiego który umiemy usłyszeć.
Spokój to równowaga psychiczna, wewnętrzna, brak gniewu, stan pozbawiony kłótni, zdenerwowania… , czyli bycie sobą, kimś prawdziwym, autentycznym.
Z badań naukowych wynika, że prędkość światła, która równa jest dzisiaj około 299 792 km/s, maleje kiedy cofamy się w czasie. Na dodatek, kiedy zbliżymy się do Wielkiego Wybuchu dostatecznie blisko prędkość światła spada do zera! Naukowcy stwierdzili, że nie istniała wtedy możliwość przemieszczania się ani wymiany informacji pomiędzy punktami przestrzennymi. Nie rozchodziło się ani światło ani dźwięk. Zapada moment kompletnej ciszy stowarzyszony z brakiem jakiejkolwiek możliwości ruchu i komunikacji. Wszystko co mogło istnieć, po prostu, istniało. W momencie Wielkiej Ciszy, narodził się nasz Wszechświat. (Jakub Mielczarek)
A stan ciszy wewnętrznej osiągany przez nas dzięki staraniom naszej świadomości? Myślę, że tez pomaga w powstawaniu w nas czegoś innego, nowego, doskonalszego. To moment umożliwiający inne wewnętrzne siebie zorganizowanie, uaktywnienie nowych procedur i nadanie im innego kierunku kontynuowania siebie.
Zapraszam na spotkanie podczas którego:
To ciekawe – naukowcy mówią o istnieniu tzw. Pola punktu zerowego, które wiąże cały wszechświat, różne poziomy rzeczywistości, w jedną spójną całość. To w tym polu znajduje się globalny bank informacji, do którego każdy ma swój indywidualny dostęp. ich zdaniem, do tego centralnego banku informacji wszechświata może mieć dostęp ktoś będący w odmiennym, zintegrowanym stanie świadomości. Ona pozwala być kreatorem rzeczywistości.
Czy nie to jest celem naszego rozwoju wewnętrznego? Osiąganie stanu ciszy, spokoju wewnętrznego, bycie a synchronizacji pozytywnej wewnętrznej i zewnętrznej to metody pomagające udoskonalać siebie, zwiększać jakość swojego życia.
Zapraszam na to spotkanie w strojach bardziej sportowych, niż innych!