Tylu ludzi jest na tym świecie i tyle Postaci poza tym światem jest. A My przystanęliśmy obok ciebie, wybraliśmy to miejsce, bo jakże można było być gdzieś indziej, zachować się inaczej? Nawet, gdy wśród śmiechu jesteście, wśród tej ludzkiej swawoli, sięgacie po rzecz bezcenną – po ten Diament, po ten Puchar Niezwykłości. Jakże można by było być gdzieś indziej i nie patrzeć na to, gdy zanurzacie się w nieznane sobie przestrzenie i ich cząstkom, ich Światłom, ich barwom ufacie? Tylu ludzi jest na świecie i wspaniałych Postaci Nieba. A My jesteśmy tutaj, bo w każdym z Was szepcze to pragnienie, by uczynić dla siebie to niezwykłe, nie jutro, ale teraz!
Z Obłoków dalekich, z przeogromnych pokładów Miłowania, przynosimy wam w prezencie szaty myśli i uczuć, w które ubieracie się, bo tak bardzo pragniecie czystego, prawdziwego kochania. Zakładamy wam na ramiona Płaszcze Biało- Srebrzyste, by tuliła was, wasza o sobie historia, by broniły was wasze szlachetne uczucia. Wędrujemy razem z Wami od miejsca do miejsca, od jednego dnia do drugiego, od spotkania ku spotkaniu następnemu. Wpatrując się w wasze oczy, szukamy tego Światła, tego ciepła, które w sobie mamy. Opowiadamy wam o przestrzeniach dalekich, możliwości bycia w inny sposób RAZEM. Opowiadamy wam o budowaniu siły wszystkiego przeżycia, nie zaburzając siebie, nie pozostawiając z boku siebie tego, co nazywa się miłowaniem. A Ty słuchasz sercem.
Wędrujecie w te przestrzenie nieznane, myślami tam szybujecie jak ptaki wolne, by za każdym razem przynieść z takiej wyprawy zrozumienie. Opowiadamy wam potrzebie bycia, funkcjonowania, życia w spokoju, pewności, że jest możliwość nawet tu na Ziemi, tam, gdzie jesteś, kreowania przestrzeni dobroci, pogodności, miłości.
Wpatrując się w obrazy, które pokazuje życie na Ziemi, nakładacie niemal te opowieści na to, co tu się dokonuje – jakbyście chwytali inne i dawali tej Ziemi. Robicie to z miłością. Nie ma w sercu waszym pragnienia, by cokolwiek było bezsilne, bo żal na bezsilność jest patrzeć! Miłość – z jednej iskry Płomień tworzy, tam gdzie chłodno ogrzewa, tam gdzie myśli brak, mądrość wyłoży, tam gdzie wydaje się, że już wszystko było i już nie ma, na co czekać albo, czego się spodziewać, przychodzi jak Królowa do życia. Ona pokazuje, że jest jednak coś, na co warto czekać, ku czemu warto iść, co na pewno przydarzy się tobie. Oto Jej potęga – twoje myśli, te ciepłe, te dobre dotrą do każdej cząstki tej, przez ludzi nieopisanej wcale, do każdej cząstki materii i pozyskają od niej to, co jest wspaniałe.
Nie ma możliwości zbudowania świata, życia na tym, co Miłością nazwane być nie może.
Szkoda tych lat, szkoda tracenia możliwości przeżycia tego, co sprawia, że Miłość w tobie płonie!
Tylu ludzi jest na Ziemi, tyle Postaci w przestworzach Istnienia – a My wszyscy tu, przy was, gdzie byście wspólnie nie przesiedli. Chcemy przed wami siebie odkrywać, pomagać wam siebie poznawać, budować te niezwykłą siłę, która sprawia, że w ręku nie potrzebna Ci ani tarcza, ani szpada. Opowiadamy wam o sile, tej subtelnej, delikatnej fali, która z człeka wypływa i o potędze tej delikatnej, subtelnej fali, która do człowieka przypływa. Człowiek mówi – ale Ja jej nie widzę. Mawiają ludzie, że Miłość bywa bez oczu, że nie dostrzega, drobiazgi pomija. Pokochaj nawet, gdy nie dostrzegasz w czymś miłości. Każda cząstka jest w obłoku Miłowania, który jest wszędzie, nazywany po prostu Istnieniem. Każda cząstka będąca w pejzażu Ziemi chce połączenia, kochania, przytulenia – chce trwać, nie chce przegrywać. I chociaż jeszcze tyle dni na Ziemi tylu ludzi z wami przeżywać będzie, My też każdy dzień z Wami przeżywać będziemy. Bo jest Miłość, która nie prosi o pozwolenie. Ona po prostu jest. Ona po prostu mówi.
Nie bój się tak zwracać się do tego świata, do ludzi i do tych, których nie nazwiesz ludźmi. Nie lękaj się usłyszeć odpowiedź, nawet docierającą do ciebie z Zaświatów. Nie lękaj się słyszeć, co szepcze materia, będzie tak szeptać, by zrozumiał to szeptanie człowiek. Nawet Ci do głowy nie przejdzie, że kto jest w takiej relacji z tobą może szeptać, a Ty nie rozumiesz – zrozumiesz. Tylko nie drzyj jak liść na wietrze z lęku, że nie umiesz odebrać tych wspaniałych uczuć, które znajdują się wszędzie, poprzez które postanawiasz komunikować się ze wszystkim, również wewnątrz siebie… Do tyłu się nie cofaj, nie odwracaj za siebie.
Magdalena
Olsztynek, lipiec 2018