Ela – Niedługo zacznie się kurs internetowy na temat pułapek życiowych a właściwie, ich omijania…
Marek – Myślę, że nie jesteśmy w stanie do końca zidentyfikować, co jest dla nas dobre lub złe, od razu wiedzieć, że właśnie ta przyjaźń, miłość jest nieporozumieniem. W gruncie rzeczy samą pułapką życiową nie jest spotykanie sytuacji, które w życiu się po prostu zdarzają, których potem żałujemy, ale nieumiejętność wyciągania z nich wniosków, ponowne, bezsensowne wchodzenie w nie po raz kolejny. Życiową pułapką jest powielanie bezrefleksyjne swoich i czyichś błędów, pomyłek. To warto ograniczać do minimum!
Ela – Z człowieka życiem związanych jest wiele sytuacji, z których potem trudno jest wyjść, choćby uzależnienia, bezsilności, niewiara w siebie…
Marek – Tak, te pułapki to są po prostu sytuacje, które się powtarzają, a powtarzają się, bo boimy się przewartościować nasze podejście do nich. Przewartościować to zmienić tego ocenę, swoje do tego nastawienie, nadać temu inną wartość. Uważam, że każdy umie dokonać takiego przewartościowania wielu życiowych sytuacji, jeśli się postara. Dlaczego tego nie robimy? Bo blokuje nas strach przed zmianami, bo mamy wątpliwości, czy to przyniesie zamierzony efekt. Jeśli jednak tego nie zrobimy, nie dowiemy się, jak jest być poza dotychczasową relacją, sytuacją. Moim zdaniem, najczęściej wpadamy w pułapkę przyjmowania jako swojej czyjejś interpretacji świata, życia, sytuacji. Jednak, przyjmowanie czyjeś narracji nie jest dobrym pomysłem. Każdy powinien mieć swoją. Dzięki temu otrzymujemy szansę doskonalenia swoich odczuć. Warto się na nich skupiać.
Ela – Mówi się potocznie „dałam się nabrać”, „dałam się wkręcić”…
Marek – Szczerze mówiąc, choć to jest niechętnie przyjmowany pogląd, nie ma nic złego w popełnianiu w życiu błędów. Istotnym problemem jest natomiast wciąż powielanie błędów, które już się kiedyś popełniło. Marnujemy wtedy swoją energię, czas, nie czujemy się szczęśliwi. Pułapką jest powielanie jakiegokolwiek schematu, w którym czujemy się źle.
Ela – Często słyszę, że ludzie nie umieją zdystansować się do przeszłości.
Marek – Nazwijmy to człowieka pułapką myślową. Przeszłość była, jeśli człowiek tkwi w niej nadal, świadczy to o jego braku umiejętności przewartościowania spraw związanych z jego przeszłością. Warto zrozumieć, że rzeczywistość jest taka, jaka jest ale pułapką tej rzeczywistości jest powtarzalność pewnych rzeczy i powtarzalność naszego reagowania na nie. Jest jeszcze inny powszechny rodzaj pułapek życiowych – kupowanie od innych ich narracji. Dam przykład. Jeżeli mówią w reklamie, że jest się super facetem, gdy siada się z innymi w pubie, pije piwo, ogląda mecz, to dla wielu mężczyzn jest to fałszywa informacja. Mogą nie lubić sportu i piwa. Ktoś w ten sposób próbuje definiować ludzi przez coś, przez co nie chcą być definiowani. Pułapką będzie chodzenie do pubu tylko po to, żeby pokazać innym, że jest się z nimi super facetem. Na tym polega kupowanie narracji innych. Dotyczy to ogromnej ilości promowanych zachowań i wartości. Zawsze dla człowieka był szkodliwy brak indywidualnego kształtowania swoich poglądów.
Można mnożyć sytuacje, które uznajemy za życiowe pułapki. Lepiej zastanawiać się, co zrobić, by było coraz mniej sytuacji, w których czujemy się złapani w sieć, jak ryba… Ciekawe, co powiesz o omijaniu takich pułapek?
Ela – Obejrzyj kurs, jest już na płycie!