Porządek rzeczy – przekaz

Przekaz z kursu internetowego „Efekty pozytywnego myślenia” 02.2021

Gdy zamykasz oczy, pod powiekami niby ciemność się pojawia. To nie jest ciemność. Gdy skupisz się na tym, co nie jest takie konkretne dla ciebie, jest niematerialne, zaczynasz inny wymiar siebie odczuwać, dostrzegać. Obecność tu, w tym ciele, tego świata niezwykłego, którym zawsze jesteś, została nazwana twoją GŁĘBIĄ. To świat Białym, Srebrny, Złocisty – czystość, mądrość, odwaga. To TY, mądre, doskonałe twoje TY.

Jest ciało twoje, zbiór cząstek, które zawsze na ziemi mają coś do zrobienia. Pewnego razu utworzyły więź, weszły w określone procedurę, by przygotować ciało twoje z tego, co mogła ofiarować ci ziemia. Połączenie – wniknęło w to ciało Białe, Srebrzyste, Złote, połączyło się. Twoje JA tu zaistniało, spróbowało wejść w relacje, zrozumienie, komunikowanie się z tym, co tu było wtedy – ze światem ludzi, zwierząt, naturą tej Ziemi. Uczyła się twoja GŁĘBIA rozmawiać z człowiekiem, Ziemią, zerkała w Niebo wiedząc, że tam jest to coś, co powoduje, że serce inaczej bić zaczyna. Powstał system znaków, pojęć, powstała świadomość. Spotykają się w rodzinie, na ulicy, w pracy swoją świadomością operujący ludzie, a w Głębi siebie potrafią być zupełnie inni, nie tacy.

Zawirowała ta Biała, Srebrzysta, Złota. Człowiek patrzył w Niebo, w nieskończoność, poza horyzont. Pojął, że tam jest dobro, odczuwał miłość. Zrozumiał, że wszędzie istnieje to coś, co czuje. Zwrócił się również sam do siebie, do tego, co w nim jest potężne, do miłości, która jest tak czysta, że aż słów do określenia jej jest zbyt mało. Poczuł wewnątrz siebie to, co nazywa się wzniosłym uczuciem. Uszanował swoją mądrość, bo taką właśnie ma, bo taką jest. Zrozumiał, że nie może poniżać siebie. Zobaczył blask Biały, Srebrny i Złoty w swoim ciele. Poczuł w nim trudną do określenia ciepłotę. Zrozumiał, że powstaje w nim pewien specyficzny płomień – niezależnie od tego, czy coś zjadł, czy nie, czy na dworze jest chłodno, czy ciepło.

Przytulił ciało swoje w myślach do tej doskonałości, którą uświadomił sobie. Pojawił się w nim obraz wirujących cząstek ciała. Jedna, obok druga…, a wszystkie w tej wizji zaczęły się powoli, ale systematycznie stawać Białymi, Srebrnymi, nawet i Złote. Przypatrywał się temu wirowaniu ciała cząstek. Zaglądał niemal w ich głąb odkrywając to, co dawało im bycia siłę tu i teraz, w tym systemie. Odkrywał w nich siebie, myśli i uczucia Białe, Złote, Srebrzyste, te, które pragnie wprowadzać w swoje życie, w ten konkret, w którym jest. Bo, przecież one są wyjątkowymi dla niego. One dla niego są wręcz święte.  Zespolił, połączył siebie z postacią Wędrowca o Biało-Złoto-Srebrzystych płomieniach. Połączył swoje ciało ze sobą, z tym Wędrowcem. Zrozumiał, że nie może działać na rzecz ich ze sobą się rozdzielenia.

Zawirowała energia. Wokół tego zespolenia powstała przestrzeń oznaczona wirem Białym, Srebrnym i Złotym. Zawirowała. Splotły się ze sobą wieczne tęsknoty, wieczne marzenia z tęsknotami człowieka, z marzeniami człowieka. Zostały wprowadzone w rytm funkcjonowania tych cząstek tworzących ciało człowieku twoje.

Chciał to zobaczyć, zamknął oczy. Pod powieką zaczęły pojawiać się obrazy tej jedności, tego zespolenia. Coraz bardziej docierało do jego świadomości, że istnieje w nim jedność, której nie może podważyć nic, o ile on, jego ciało, jego Głębia nie zechcą inaczej. Potem dowiedział się, przyjął do wiadomości, że istnieje miłość nazwana spleceniem – ponad wszystkim, ponad wszelkimi różnorodnościami, ponad procedurami, ponad czasem, ponad przestrzenią. I powiedział – Ja chcę nią być, Ja w tym spleceniu, nią jestem. To ona łączy, ona splata. Skierował swoje otwarte serce, myśli odważne do ciała swojego. Potrafi zobaczyć je zupełnie inaczej, niż oczy jego widzą. Inaczej, jako przestrzeń utworzoną z czegoś tak niezwykłego: z cząstek materialnych, które wciąż wirują, pulsują, ciągle się ze wszystkim komunikują, są w tym samym systemie wzajemnych relacji, który umożliwia im odbieranie i wysyłanie niezafałszowanych informacji, impulsów.

Zobaczył ciało swoje w tej Bieli, Złocistości, Srebrzystości bycia. Zrozumiał, że ponad różnorodnościami, ponad formami różnego Bycia, istnieje możliwość utworzenia więzi, która określa zakres funkcjonowania tego, co jest wieczne, co jest tutaj, w czasie ziemskiej przestrzeni, co jest materialne i niematerialne, co kreuje, operuje materialnością i niematerialnością. Postanowił być w tej jedności ponad tym rozróżnieniem. Potrafi już wiedzieć, jaka jest potrzeba ciała podczas życia, jaka jest potrzeba jego, Wędrowca, gdy istnieje wiecznie i jaka jest potrzeba jego świadomości bycia w relacji ze światem, ze wszystkim, co jest wszędzie

Nie ma tajemnicy w tym zespoleniu, niczego nie ma do ukrycia. Zobaczył siebie, jako człowieka konkretnego, funkcjonującego świadomością, operującego myślami i uczuciami, o których się mówi, że są ludzkie. Zobaczył siebie w zespoleniu, trój-jedności. Powiedział – takim właśnie jestem. Wprowadził inną definicję siebie do życia. W porządku rzeczy kontynuując swój rozwój, dotarł do tej informacji, do takiego wniosku.

Powiedział – JESTEM w jedności świetle, w materialności swojej i postaci duchowej. Jestem człowiekiem i Jestem zawsze, wszędzie, wiecznie. Połączył wszystko systemem myślenia, uczuć swoich, w którym Biel, Złocistość i Srebrzystość są pomagającymi mu komunikować się określnikami. Tak siebie określił. A one są światłem… Gdy raz się zapali, czy ktoś chciałby je zgasić?

Ludziom marzy się wieczność a wieczność to zespolenie, którego nikt nie chce zniszczyć, zniweczyć. To przekazywanie impulsu powodującego, że następują fundamentalne zmiany i coś jeszcze, i coś jeszcze. Umie człowiek, myśląc o swoim ciele, patrząc na siebie w lustrze, zobaczyć obraz, że tym światłem jest, dociera nim do wszystkiego, z czym może uczynić coś doskonalszego, lepszego, sprawiającego szczęście.

Potrafisz pomyśleć o sobie jak o świetle, które wydobywa się z Głębi każdej cząstki ciała i twej duchowej Postaci. Potrafisz pomyśleć, że twoje ciało jest źródłem światła, że ono jest Białe, Srebrzyste, Złociste także – symbol Jedności. Tego żeście dokonali! To światło płynie przez całą przestrzeń stanowiącą ciebie, dociera do pobrzeża twojego pola energetycznego i płynie dalej. Odważne. Opowiada o tobie, jak gawędziarz, który nie chce przestać mówić, jakim człowiekiem jesteś. Poszukuje tego, co dla ciebie jest dobre, uzupełniające ciebie, doskonałe.

Uczysz się myśleć, że reprezentuje ciebie w relacji z przestrzenią zewnętrzną właśnie ten rodzaj energii, wibracji, który nazywa się światłem, które jest symbolem jedności, trój-jedności, która zaistniała w tobie. Uczysz się myśleć, że to światło jest wiarygodne dla ciebie. No, bo jakże z tej trój-jedności, może powstać koncepcja, by ci się nie udało? Miłość na to nie pozwoli. Miłość to potęga. Otrzymasz szanse, perspektywy. Będzie się wszystko działo w rzeczy porządku. Wirowaniem będziesz tworzyć przestrzenie bezpieczne, będziesz w kontynuowaniu pozytywności. Światło to dociera wszędzie. Trzeba poszukiwać dla ciebie silniejszych impulsów, silniejszej energii, wibracji, Osobowości, tego wszystkiego, co będzie ciebie mobilizowało, potrafi ciebie zmobilizować do wykrzesania z siebie czegoś więcej, czegoś bardziej skutecznego.

To ma spowodować powstawanie w tobie WIEM, czego by nie dotyczyła życia twojego podróż. No, więc szukasz. Twoje myśli wciąż szukają. Nie są leniwe. Nie spoczywają na kanapie, nie ziewają z powodu tego, co dzieje się w twoim życiu. Przeciwnie, one to aktywność, sukces Istnienia, komunikowanie się z coraz silniejszymi przestrzeniami, ponad różnicami, niwelują granice, przeszkody, otwierając kolejne drzwi, przekraczają kolejne niemocy swojej progi. Im więcej tego, tym dla ciebie lepiej.

Płyną te światła, docierają wszędzie. Szukają elementów, które mogą zaktywizować dla ciebie, twojej Osobowości, dla twojej życia przestrzeni. Czasami sprowokują, że gdzieś pójdziesz, pojedziesz, bo tam znajdziesz to, o czym warto, by świadomość wiedziała, że masz to do twojej dyspozycji. Tworzą drogę twojego jutra. Łączą ciebie, twoją teraźniejszość z twoją przyszłością, splatają warkocze zdarzeń w tonacji Biało-Złoto-Srebrzystej, byś nie bał się tych zdarzeń, rozumiał je, wyczuwał. One mają być w komplecie ze sobą, z tobą. One mają być w rzeczy porządku. Gdy czegoś szukasz to po to, by to znaleźć. Jeżeli coś robisz to po to, by to zrobić. Jeżeli coś planujesz to po to, żeby nastąpiło tego materializowanie się. Jeżeli coś zmazujesz z Tablicy Istnienia, z tej wiecznej przestrzeni wszelkich o wszystkim informacji, to po to, by to zmazać, zastąpić czymś innym.

Przyszłość wyobrażasz sobie, jako coś, co jest w oddali, jako drogę, po której pójdziesz od zdarzenia do zdarzenia, od człowieka do człowieka, od jednej pracy do drugiej pracy. Będziesz zmieniać po kolei kalendarze na ścianie wiszące, zastępować je nowymi. Będą się cyfry zmieniały. A po co ci te cyfry w twoim myśleniu? Zastąp je wizjami formułowanych, tworzonych, aranżowanych zdarzeń. A wszystkie Biało-Złoto-Srebrzyste, aktywne… W tej wizji, przyszłość jest żywą strukturą. Każdy element składający się na twoją przyszłość jest elementem ruchu, reaguje na wszelkie impulsy. Możesz zmienić zdanie, dołączyć jakiś element. To wszystko jest żywym organizmem. Droga twojego życia to żywy organizm. Ciągle sprawdza, weryfikuje, dołącza nowe elementy, niweluje. To żywy organizm, nie twarda droga, z którą już dyskusji nie warto podejmować. Zobaczysz, ta droga twojego jutra mieni się światłami Białymi, Złotymi, Srebrnymi. To sygnał, że składa się z aktywnych cząstek, reagujących na wszelkie udoskonalenia. Ty swoje JA udoskonalić potrafisz.

Nigdy więcej nie powiesz do kogoś, do siebie, że nie wiesz, jak będzie, co ci przyszłość twoja szykuje. Masz to wiedzieć. Posługuj się tym obrazem, wizją. WIEM jest Białe, Złote i Srebrne. WIEM to efekt twojej synchronizacji pozytywnej. WIEM, bo jakże tego nie wiedzieć? Chcesz wpływać na materialność tej przestrzeni, więc wpływaj żywą energią, która nie boi się, jakiegoś duchowego, materialnego upadku. Wpływaj, ciągle kontynuuj, kontynuuj myślenie, że płynie energia, tworzy, zbiera elementy potrzebne do rzeczy porządku. Ona, którego bądź, nie bierze.

Rzeczy porządek – każdy dołączony element, człowiek, sytuacja, przynoszą ci wiedzę, uczucia, spełnienie, radość, dają bezpieczeństwo. Taki jest cel zrozumienia działania energii Biało, Srebrnej, Złotej, która światłem jest w tobie, dla ciebie. Nie dopuszczasz do myślenia wersji, że coś będzie utrudnieniem. Po co ci one? Inaczej. Przyszłość budowana jest z określonej energii, wibracji. Najpierw to powinno być przez człowieka sobie uświadomione, potem obserwowane, co pasuje do rzeczy porządku.

Rzeczy porządek to energia czysta, szlachetna, godna. Ona nie buduje dla ciebie pułapek, sygnalizuje gdzie jest jakaś pułapka. Pomyśl o energii tak aktywnej, która buduje taki rzeczy porządek. Ona nie będzie uczyła się budowania chaosu od tego, co tutaj macie, przyjmowała systemu wartości, który przynosi ludziom tylko walkę, zgubę…

Wy się nie zagłębiajcie w teorie, które mówią o was zupełnie inaczej, nie bierzcie energii strachu, lęku, nie zanurzajcie się w chaos, bo to jest niedola…

Miło jest widzieć intensywność przemiany, którą czyni energia doskonalsza w świecie zwierząt i naturze tej Ziemi. Odporni ludzie, na co? Na chaos, negatywność, to, co niszczy, zabija, burzy, wprowadza dezinformacje, ciemność, zagładę. Odporni na takie wizje świata i siebie samego. Skierowani na bezpieczeństwo, życie, szczęście, pozytywność, którą potrafią rozsiewać, będąc źródłem impulsów, których tak ludziom jest teraz trzeba i zawsze. Otwarci na życie zupełnie inaczej, innym rodzajem swojego JA…

To jest dla was wasze dobro, metoda myślenia pomagająca nie ulegać panice, nie zaprzeczać sobie, nie powielać tego, co do tej pory było, by mieć tutaj, w trakcie życia, to najdoskonalsze, aktywne swoje JA.

Jakub